wpisy na blogu

W końcu i my możemy się pochwalić faktem zamieszkania w naszym wymarzonym domku. Mieszkamy już od 15 października ale wcześniej nie było czasu na dodawanie wpisów, nie mieliśmy też internetu. Przez pierwsze dwa tygodnie mieliśmy sporo pracy, nieskończony kominek, salon częściowo pomalowany, brak gniazdek i kontaktów,a nawet drzwi wewnętrznych itd.ale nawet przez chwilę nie żałowaliśmy decyzji o przeprowadzce. W końcu nie ma to jak na swoim! Dodajemy kilka zdjęć salonu, jadalni i kuchni.

Widok na salon i jadalnie ze schodów

Na kominku brakuje jeszcze kamyka

W kuchni brakuje nam lacobelu, będzie to seledynowa limonka, musimy jeszcze poczekać ok.2tygodni.